Kochać to Miasto!

Poruszając się ulicami miasta (w drodze do pracy, idąc po gazetę czy spacerując z psem) mijamy znane nam od dawna miejsca. Znamy dobrze kamienice, ławkę w parku i każdą dziurę w chodniku. Nie robi już na nas wrażenia cień wędrujący razem z nami po schodkach “Igielnego ucha”, gołębie siedzące na gzymsie renesansowego Ratusza czy zachodzące słońce za konarami drzew rosnących wokół kościoła św. Pawła.
Nie dostrzegamy piękna i nie dostrzegamy brzydoty, która nas otacza. Obojętniejemy...

Nasz serwis powstał przede wszystkim z myślą o promocji Sandomierza. Nadal będziemy pokazywać jego urodę
i piękno. Będziemy wędrować jego urokliwymi uliczkami i zaułkami podczas mgły, po deszczu i o zachodzie słońca. Pokazywać będziemy zabytki, detale i niepowtarzalny krajobraz, miejsca, które zmieniły się w ciągu ostatnich lat
- nie zawsze na korzyść.

Będziemy pokazywać i mówić o brzydocie, której niestety nie brakuje. Być może jest to “sposób”, aby zwrócić uwagę na problemy, miejsca i elementy wymagające zdecydowanej poprawy.

Mówić o tym będziemy nie po to, żeby krytykować, lecz po to, żeby wszyscy zaczęli to zauważać, żebyśmy patrząc - widzieli to co można i należy zmienić lub poprawić. Będziemy mówić i pokazywać wszystkie mankamenty, które "wrosły" w krajobraz miasta i zdają się tkwić w nim od "zawsze". A wszystko po to, ażeby zmieniała się Jakość życia mieszkańców Sandomierza, aby nam wszystkim żyło się lepiej.

Po zamieszczeniu artykułu Pana Zbigniewa Warpechowskiego postanowiliśmy zrezygnować z nazwy "szpetniak".
Nie chodzi bowiem o to, aby tematy, które poruszamy kojarzyły się z krytyką i wyśmiewaniem.
Będziemy mówić i poruszać sprawy trudne i takie, które nie pozwalają nam przejść obok nich obojętnie,
bo trzeba “Kochać to Miasto”.

Kilka lat temu powstała naklejka, która niestety funkcjonowała dość krótko. Jednak dziś można ją jeszcze spotkać na samochodach jadących po ulicach naszego miasta. Czy jest to tylko kolorowy znaczek zdobiący pojazd? Czy może coś z tej naklejki jest w nas? - Kocham Sandomierz - niech nie pozostanie tylko hasłem.