Działania obecnego Burmistrza to kampania poniżej najniższego poziomu i wszelkich zasad. Już nie wie, jakimi hasłami mamić nieświadomych mieszkańców. Kulturą w mieście powinni zajmować się ludzie z doświadczeni, dla których taka działalność jest przede wszystkim pasją, a nie kaprysem wydania dużych pieniędzy na marne działania, a przy okazji "urwania" czegoś dla siebie, jak to się dzieje w przypadku Mosiru, gdzie władze mają całkiem niezłe, prezesowskie pensyjki.  Chyba przyszedł najwyższy czas, by zastąpić "stary układ", dlatego mam nadzieję, że tym razem Sandomierzanie pójdą po rozum do głowy 26 listopada.
Panie Harańczyk nie dawaj się Pan!!! Trzymamy kciuki!

asa