mało widziałem | |
Myślałem, że
już nic nie jest mnie w stanie zdziwić (przerazić?), a
jednak. Zachciało mi się opłukać ręce |
|
30 maja 2006 |
joachim |
Tym razem ostro może aż za | |
Wszystko ładnie pięknie, ale jak się jest w parku miejskim to nie widać że to park miejski.. trzeba uważać żeby coś nie nasrało, nie ma gdzie siedzieć chyba że na odchodach. Potrzebne są miejsca dziewicze, nieruszone zbytnio przez człowieka, uporządkowane ale nie zamienione w sztuczny twór, gdzie można bezpiecznie nacieszyć się przyrodą mam na myśli piszczele wąwozy ale akurat taki park miejski ... syf syf syf nie ma żadnej fonntany, tylko gówna, jak na jakimś " gnojowisku" w takiej Stalowej Woli (akurat nie w parku a obok MDK w nocy jest urokliwie, szumi woda, wokół pełno drzew, rozmarzyć się można- i to w takiej 70-letniej Stalowej) choć St. W nie ma wielkiej historii to jest zabytkowa, tak tak. Styl art deco króluje. Można by pisać co jest źle i ile miasto ma potrzeb, ale dobrze że ktoś choć próbuje życzmy sobie żeby te próby były udane i nie zniszczyły tego co cenne, to zależy także od nas |
|
20 maja 2006 |
Luci |
.... | |
Taki ładny murek zniszczyli, nieładnie ! |
|
16 maja 2006 |
wujo44 |
|
|||
A po co w parku szalet? Mało jest drzew i krzaków! |
|||
16 maja 2006 |
rambit |
|
|||
To już nawet nie jest śmieszne, to jest po prostu żenujące !! Od kilku lat nie mieszkam w Sandomierzu ale bardzo często tu bywam i to co widzę ostatnio i czytam na sandomierz.net przyprawia mnie o mdłości. Jak można tak bezmyślnie marnować szanse, które się otwierają przed Tym miastem. No chyba że trzeba dotrzeć do dna i wtedy się od niego odbić, tylko po co?? |
|||
15 maja 2006 |
Sylwek |