|
|
marzec
2006 r. |
|
|
|
|
chcesz więcej informacji
wskaż wybrany
miesiąc |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Virus to tytuł
komentarza jaki przesłał Joachim do artykułu z 08
marca br."Dinozaury". Komentarz zawiera bardzo
istotne uwagi dlatego, aby nie "zaginął" w
komentarzach publikujemy go jako niezależną
wypowiedź. |
|
Przeglądając ten
sandomierski portal często mam mieszane uczucia. W
pewnym wymiarze JC wykonuje dobrą robotę, poruszając
i pokazując rozmaite problemy miasta. Niestety
prawdopodobnie większość z nas, mieszkańców
Sandomierza, jest tak oswojona z otoczeniem, w
którym funkcjonuje, że zupełnie nie zwraca na nie
uwagi. Ja osobiście jestem z nim tak oswojony, że
dopiero zdjęcia uświadamiają mi, że przecież
codziennie przechodzę koło wielu z tych miejsc, a
nigdy jakbym ich nie widział w prawdziwej brzydocie.
Może to sprzątania miasta trzeba wynająć kogoś
z zewnątrz, kto przyjedzie zrobi inwentaryzację
potrzeb, a później ją sprawnie przeprowadzi skoro
my, włącznie
z władzami i odpowiadającymi za to spółkami nie
potrafimy tego przeprowadzić. |
|
Z drugiej strony
zaczyna mi przeszkadzać pewna tendencja do krytyki
wszystkiego w czambuł. Uważam, że niemożliwe jest
cofnięcie się do czasów kiedy brudy wylewało się do
rynsztoka przez okno, a czasami mam wrażenie, że to
byłoby ideałem w wizji ssi. |
Przecież w
kamienicach przy rynku mieszkają ludzie (czy mają
nie oglądać telewizji, bo ich anteny psują wizaż
Starego Miasta? to zaczyna być lekko chore). |
|
Inna sprawa: od
lat słyszałem o uporządkowaniu Piszczeli, a
przynajmniej od roku podawano do publicznej
wiadomości szczegóły tej inwestycji. Dlaczego
protesty pojawiają się dopiero kiedy prace ruszyły.
I kto z ręką na sercu powie, że chodzi na przyjemne
spacery po Piszczelach w ich obecnym stanie?
Szukający guza? Zamieszczony tu fotoreportaż moim
zdaniem kłóci się z tekstem o urokach tego miejsca,
a potwierdza potrzebę wycięcia tych krzaków,
samosiejek, części dzikiego drzewostanu. |
|
I już na koniec:
niewątpliwie nagłośnienie pewnych spraw ma swoje
plusy, ale trzeba pamiętać też o wizerunku
Sandomierza jaki dzięki temu fotografowaniu chlewa,
syfu i ubóstwa wędruje w świat. Jak zachęca to
turystów do wyboru: Sandomierz czy chociażby
wzmiankowany Kaziemierz? A może znaleźć inne sposoby
na poprawę kondycji wizualnej miasta. Dwa może trzy
lata JC piętnuje wszystkie nasze brzydactwa, a
władza ma to jak widać dokładnie tam. Może trzeba te
wszystkie materiały zebrać, opracować, złożyć w UM,
Radzie, Województwie, Sejmie, mediach
(u Papieża :-)? i domagać się działań. Na razie
efektem szlachetnej (bez ironii) inicjatywy ssi jest
cała masa artykułów zniechęcających turystów do
odwiedzin naszego brzydkiego bagienka. |
|
|
|
P.S.
Osobiście dwie sprawy mnie irytują bardzo, a nie
wiem czy były poruszone: betonowe "podkowy" (?) przy
rynnach na Mariackiej - zaliczyłem wywrotkę dzięki
jednej z nich oraz dziwny niedokończony mur ceglano
- pustakowy na Zamkowej, pomiędzy UM a Zamkiem
doklejony idiotycznie do kamiennego (te kamienne
murki oporowe to też jakiś tam sandomierski klimat,
więc skąd przyzwolenie na tamto ohydztwo?) |
|
Joachim |
|
|
|
|
Komentarze: |
|
dodaj swój komentarz |
|
Publikowane komentarze
są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Sandomierski
Serwis Informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za treść
opinii. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|