Nie mieszczą się w uwarunkowaniach

27.10.2006 r.

W czasie II Wspólnego jesiennego spaceru po mieście Grupa Partnerska Kocham Sandomierz przekazała w darze, na ręce Pana Krzysztofa Krzystanka z-cy Burmistrza, projekt podjazdu dla niepełnosprawnych do budynku Rynek 25/26.

W dniu 23 października została wysłana odpowiedź do Burmistrza w tej sprawie z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach Delegatura w Sandomierzu datowana dnia 12.10.2006.
Grupa Partnerska otrzymała je do wiadomości. Warto przytoczyć ww. pismo w całości.

P. Jerzy Borowski Burmistrz Miasta Sandomierza

Pl. Poniatowskiego 3, 27-600 Sandomierz

W nawiązaniu do pisma z dnia 6.10.2006 r. w sprawie budowy podjazdu dla niepełnosprawnych przy wejściu do budynku Rynek 25, informujemy, że proponowane rozwiązanie odbiega całkowicie od uwarunkowań historycznych i konserwatorskich jakie można zastosować w obszarze historycznych pierzei, elewacji, wejść itp. Znacznie lepszym i prostym rozwiązaniem jest zakupienie specjalnych szyn podjazdowych – waga ok. 70 dkg. Koszt ok. 250 zł., możliwość pokonywania schodów wysokości ok. 1m., byłyby w dyspozycji Fundacji Kultury, bądź znajdującej się w budynku kawiarni. Można również wykonać uchwyt-krótką barierkę ułatwiającą pokonanie dwóch stopni przy wejściu np. osobom starszym. Szyny takie były m.in. eksponowane w trakcie konferencji Porozumienia Miast bez Barier w 1996 r., oraz wykorzystywane w trakcie zwiedzania miasta
z osobami niepełnosprawnymi, w tym na wózkach. Propozycje ułatwień dla osób niepełnosprawnych po obszarze Starego Miasta są również w posiadaniu Urzędu Miejskiego
m.in. Jako załącznik do opracowanej w latach 2000-2001 strategii Sandomierza.

Z upoważnienia Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków

mgr. Jerzy Zub Kierownik Delegatury (podpis nieczytelny)

Można by było, ale konserwator się nie zgadza! I sprawa załatwiona.

Trudno powstrzymać się od komentarza.

Szanowny Panie Konserwatorze Zabytków. Podjazdy dla osób niepełnosprawnych nie są luksusem ani niczyją fanaberią. W bardzo wielu miastach w Polsce (także zabytkowych) te problemy udaje się rozwiązywać.

Czy Pańskim zdaniem Sandomierz ma być miastem, w którym osoby niepełnosprawne “odbiegają całkowicie od uwarunkowań historycznych i konserwatorskich”? Czy rozwiązań ułatwiających im poruszanie się nie można zastosować w obszarze historycznych pierzei, elewacji, wejść itp.?

Takie stanowisko można określić tylko jednym słowem – skandal!

Powoływanie się na szyny eksponowanie przed 10-ciu laty. czy bliżej nieokreślony załącznik do strategii Sandomierza sprzed 5 lat – to niedorzeczność.

Jak więc się mają do Pańskich “argumentów”: anteny satelitarne na dachach i balkonach, podświetlane reklamy, prymitywne szyldy nie mieszczące się w żadnej konwencji, dziwaczne elementy w attyce Bramy Opatowskiej, koszmarna fontanna na Małym Rynku, budowany hotel
w miejscu d. szpitala zakaźnego, nie wspominając pozytywnej opinii dotyczącej Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego osiedla “Starówka” w Sandomierzu wraz z terenami przyległymi uchwalonego 18 października 2006 roku, w którym dopuszcza się rozbudowę zabytków? itd. itp.

jc