|
|
|
|
Aniołek zdrajca |
16.07.2005 r. |
|
|
|
Powracamy do prac
remontowych prowadzonych przy fasadzie kościoła św. Michała
Archanioła.
Powinno nas niewątpliwie cieszyć, że jest możliwość, i że
powraca się do dawnego oryginalnego wyglądu obiektów.
Ale czy w tym przypadku tak właśnie jest? |
Barokowy portal główny
posiada w swoim zwieńczeniu rzeźby dwóch aniołków
podtrzymujących kartusz.
Kamieniarka jest w bardzo złym stanie. Podczas prac
renowacyjnych aniołkowi po prawej stronie (kartusza)
„odpadło” skrzydło odsłaniając oryginalne kolory jakie
niegdyś posiadała fasada.
Kolor zachował się w bardzo dobrym stanie i dopóki nie jest
ponownie zasłonięty bądź zamalowany pozwala dokonać
porównania z kolorami jakie zostały już położone.
Niestety, to co widzimy nie zachwyca. Tak jak już pisaliśmy
kolory zostały zdecydowanie źle dobrane.
Zarówno tonacja jak i odcienie nie współgrają ze sobą i
raczej odległe od oryginalnych. Są barwami zbyt „surowymi”.
Żółć zbyt chłodna i jaskrawa zawiera w sobie za dużo zieleni
co powoduje, że farba zaczyna mieć cechy bez mała
fluoroscencyjne. Czerwień swoim odcieniem nie jest także
trafiona. |
|
Na odsłoniętych
fragmentach, które pokazujemy na zdjęciach, widoczne są
pierwotne kolory. Przy dzisiejszych możliwościach
technicznych i materiałowych nie ma problemu, aby bardzo
precyzyjnie dobrać żądaną barwę czy odcień. |
Przykładu, że można tego
„dokonać” nie musimy szukać zbyt daleko. Ponad sześć lat
temu przed wizytą
Ojca Świętego Jana Pawła II były
prowadzone prace konserwatorskie przy głównej fasadzie
Bazyliki Katedralnej. Kolory tynków na szczycie zostały
bardzo umiejętnie dobrane. Nie tylko powtarzają dawną barwę,
lecz doskonale współgrają z ceglanym licem i otoczeniem.
Podziwiając Katedrę zarówno w dzień pochmurny jak i w pełnym
słońcu odnosimy wrażenie spójności bryły i jej harmonii z
otoczeniem. |
|
|
|
|
|
|
Twierdzenie, że kolory
wyblakną i się stonują, jest nie do przyjęcia. Na to nie
możemy liczyć. Kompleks kościoła
św. Michała Archanioła z
budynkami poklasztornymi stanowi bardzo znaczący fragment
zabudowy Starówki.
Jest dominantą tej części miasta znakomicie widoczną z
Placu. św. Wojciecha, ze szczytu Bramy Opatowskiej,
z ul. Zawichojskiej jak również z odległego wzgórza
krukowskiego. Pewnie dla przyszłych pokoleń i badaczy baroku
nie lada zagadką będzie pomalowanie ślimacznic inne po
stronie wewnętrznej szczytu prezbiterium, inne po stronie
wewnętrznej szczytu korpusu głównego (foto 6).
Przyzwyczajamy się do różnych rozwiązań (niestety i złych
także). Obojętniejemy na brzydotę, której niemało jest na
Starówce. Czy tak będzie także z nową elewacją kościoła?
|
Znane jest
powiedzenie „nie ma brzydkich kolorów, są tylko złe
zestawienia”.
Nowa elewacja kościoła jest właśnie doskonałym tego
przykładem. |
|
|
|
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|