IV Festiwal Kultury?

Już w najbliższy weekend (10-11 czerwca 2006r.) wystartuje
w Sandomierzu czwarta edycja Letniego Festiwalu Kultury Alternatywnej “DZIEJBA”. W trakcie imprezy, która potrwa do
10 września odbędzie się kilkadziesiąt weekendowych prezentacji filmowych i muzycznych. Koncerty i projekcje będą okazją do obcowania z dziedzinami sztuki rzadko goszczącymi w masmediach.
Letni Festiwal Kultury Alternatywnej “DZIEJBA” powstał trzy lata temu jako inicjatywa gestorów bazy turystycznej w Sandomierzu.

 Przez pierwsze dwa lata impreza odbywała się pod inną nazwą – “Spotkania na sandomierskiej starówce DZIEJBA” i finansowana była głównie przez właścicieli kawiarni i restauracji mieszczących się przy sandomierskim Rynku. Promocyjny wydźwięk “DZIEJBY” zauważył w końcu Urząd Miejski, który finansuje festiwal od jego drugiej edycji.

W sumie w ciągu dotychczasowych trzech cyklów “DZIEJBY” (2003, 2004 i 2005r.) odbyło się ok. 60 koncertów, projekcji filmowych, występów tanecznych i happeningów.

Ideą festiwalu jest pokazywanie mieszkańcom miasta i jego gościom gatunków sztuki, które rzadko goszczą na antenach radiowych i telewizyjnych oraz artystów, o których gazety nie piszą na pierwszych stronach. “DZIEJBA” jest również instrumentem za pomocą, którego Fundacja Kultury Ziemi Sandomierskiej promuje laureatów innych festiwali (Festiwal Piosenki Wodniackiej “Szantomierz”, Uczta z piosenką nieobojętną “SANDłicz”) organizowanych przez siebie.

W tegorocznych planach Festiwalu są m.in. koncerty zespołu “Rykoszept” (laureat “Grand Prix” Uczty z piosenką nieobojętną “SANDłicz 2005”), Piotra Bukartyka z zespołem “Sekcja” (legenda polskiej piosenki autorskiej), Moniki Dryl z zespołem (wokalistka jazzowa i aktorka – odtwórczyni roli fryzjerki Patrycji w filmie J. J. Kolskiego “Jasminum”), zespołu “Fortet” (krakowska formacja latin-jazzowa) czy zespołu “Balkan Sevda” (folk bałkański). Podczas festiwalu zaprezentowane zostaną również najważniejsze polskie filmy kina amatorskiego i niezależnego niejednokrotnie nagradzane na międzynarodowych przeglądach i festiwalach.

Plany planami, ale czy będzie taka możliwość?

Przez ostatnie trzy lata Fundacja Kultury Ziemi Sandomierskiej potrafiła stworzyć zupełnie nietypową i jakże odmienną formę prezentacji różnych gatunków sztuki. Mieliśmy możliwość
i przyjemność zobaczyć artystów, których (gdyby nie "DZIEJBA") nigdy w Sandomierzu byśmy nie gościli.

“DZIEJBA”, której nazwa powstała od tego, że dzieje się “coś” na Rynku była także znakomitą promocją dla Sandomierza. Turyści, którzy nawet przypadkowo znaleźli się na koncercie czy pokazie filmowym wyjeżdżali pod wrażeniem zaś artyści występujący na “małej scenie” za Ratuszem wywozili ze sobą gościnność i klimat miasta, które tworzyły się w każde sobotnio-niedzielne popołudnie. Wielu właśnie dzięki tym spotkaniom zaczęło powracać do Sandomierza.

Forma i bogactwo prezentacji jakie mogliśmy przez ostatnie trzy lata oglądać i podziwiać jest zupełnie nietypowa i nie ma żadnego odpowiednika w skali ogólnopolskiej.

Na ten niewątpliwy sukces złożyło się wiele elementów. Należy jednak podkreślić, że nie działa by się “DZIEJBA” gdyby nie ludzie. Ludzie, którzy mają pomysły, którzy swoją pasję, zainteresowania i umiejętności potrafią zamienić na realizacje. To także wiele innych autorskich form, które dotąd realizowała Fundacja.

W ostatnim czasie Burmistrz wydał decyzję, która w skutkach jest właściwie "wyrokiem" na Fundację. Nie jest to jej likwidacja, a “tylko” uniemożliwienie funkcjonowania poprzez wstrzymanie i pozbawienie możliwości  pozyskiwanie środków na prowadzenie działalności ze wszystkich możliwych źródeł finansowania.

Jest jeszcze czas, aby cofnąć tę decyzję. To jednak nie wszystko. W końcu czerwca kończy się kadencja Rady Fundacji i Rada Miasta powoła nową. Bardzo ważne jest to, aby nowa Rada Fundacji składała się z ludzi odpowiedzialnych, wrażliwych, a co najważniejsze czujących potrzeby i problemy kultury.

Może jest jeszcze czas, aby niezależnie od zbliżających się wyborów, podjąć decyzje jak najlepsze dla miasta, dla jego dalszego rozwoju, dla osiągania wspólnych kolejnych sukcesów,
nie kierując się chwilowymi interesami jakiejkolwiek grupy ludzi. Mamy nadzieję, że tak właśnie będzie.